W meczu 15 kolejki Premiership Tottenham przegrał 0:1 z Evertonem, bramkę dla gości strzelił Steven Pienaar.
W pierwszej połowie było widać znaczną przewagę nad przeciwnikiem z Liverpoolu. "Koguty" dwa razy mogły się cieszyć z prowadzenia, jednakże właśnie dwa razy kiksował Darren Bent. Jedna sytuacja jest naprawdę warta uwagi, po dośrodkowaniu Benoit Assou Ekotto, Roman Pawluczenko przepuścił piłkę między nogami, która trafiła do Benta, ten zamiast przyłożyć się do strzału, uderzył wprost bramkarza gości. Wynik do przerwy 0:0.
Wydawało się, że po strzale Ekotto w 49 minucie Spurs będą kontrolować przebieg spotkania, jednakże minutę później Everton strzela jedyną, jakże ważną bramkę w spotkaniu. Podczas rzutu wolnego Arteta zauważył zaspanie Spurs i bez gwizdka rozpoczął grę podając do Stevena Pienaara, który podszedł kilka metrów lewą flanką i uderzył na bramkę Heurelho Gomsa, który defacto spisywał się dziś fantastycznie. Futbolówka odbiła się od Lennona, zmylając Brazylijczyka wpadła do siatki. Harry Redknapp dał nawet szansę Boatengowi, którego w swych szeregach nie widział Juande Ramos, notabene pokazał się z dobrej strony. W końcówce spotkania zrobiło się bardzo emocjonująco, Spurs koniecznie chcieli zdobyć choćby jeden punkt, ale aż do 96 minuty, nie zdołali pokonać Tim Howarda.
Jak już wspomniałem na plus Heurelho Gomes, który zagrał bardzo dobre zawody, nie popełniając jakiekogolwiek błędu. Gdyby Darren Bent wykorzystał dwie sytuacje, mecz zapewne wyglądałby zupełnie inaczej. Każdy zastanawiał się zapewne jak dziś zagra Aaron Lennon...-to nie był ten sam Lennon co w poprzednim spotkaniu.
Tottenham Hospur: Gomes, Corluka, Woodgate, King, Assou-Ekotto (68 Bale ), Lennon, Zokora, Huddlestone (76 Boateng ), Bentley, Bent (62 Campbell ), Pavlyuchenko
Everton Liverpool: Howard, Neville, Yobo, Jagielka, Lescott, Arteta, Osman (88 Baines ), Cahill , Fellaini, Pienaar, Yakubu (11 Saha )
Żółte kartki: Assou-Ekotto-Cahill, Fellaini, Pienaar
Sędzia: Steve Bennett
Widzów: 35742
7 komentarzy ODŚWIEŻ